czwartek, 16 lipca 2015

#Łaciata recenzja ~ 29

"Książka bez sensu" - Alfie Deyes



   O "Książce bez sensu" nie można dużo mówić, gdyż to jest książka, którą trzeba po prostu pokazać!
   Jako recenzent zwrócę uwagę na to, że przy tej książce nie można się nudzić! Każdy może wykonać ją tak, jak chce, sam bądź też z przyjacielem czy całą rodziną.
   Jeżeli nudzisz się w wakacje, to coś dla Ciebie!
   Pokażę Wam dzisiaj rezultat mojej pracy z polską wersją "The pointless book" i mam nadzieję, że Wy udostępnicie mi zdjęcia swoich książek, jeśli je zakupicie, do czego serdecznie zachęcam!
    Może wielu z Was powie, iż to kopia "Zniszcz ten dziennik", lecz uwierzcie mi, że obydwie różnią się od siebie! 
   Podziwiam Alfiego za to, że potrafił stworzyć książkę o tak niezachęcającym tytule! Haha! Ja osobiście nie miałabym pomysłu na takie dzieło, więc stawiam przy tym autorze łaciatego plusa!
   Jako, że nie miałam okazji tworzyć i pracować w "Zniszcz ten dziennik" to "Książka bez sensu" była wielką rekompensatą za tamtą stratę!
    Polecam znudzonym! Weźcie się wreszcie do roboty! :)








   Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu Insignis! :)


Misia.
OCENA KSIĄŻKI:  5

1 komentarz:

  1. Mnóstwo śmiechu przy wykonywaniu zadań! :D Jedyny minus to fakt, że zadania się powtarzają (z niewielkimi zmianami). ~K

    OdpowiedzUsuń